Opublikowany przez: monika.g 2019-01-08 01:55:47
Autor zdjęcia/źródło: Zabobony na temat dzieci @ pixabay.com
Zapewne zastanawiasz się jak to możliwe, że w naszych czasach zabobony na temat dzieci jeszcze istnieją. Tymczasem wiele osób w nie wierzy i ich wiernie przestrzega. Być może nie ma się z czego śmiać, ale jednak czytając poniższe zestawienie nie sposób się nie złapać za głowę z niedowierzaniem jak można nadal w to wierzyć.
Zabobony czy przesądy wywodzą się z zamierzchłych czasów pogaństwa, gdy medycyna nie była zbyt zaawansowana, a większość ludzi nie miała do niej dostępu. Nie istniały jeszcze szpitale, lekarzy było bardzo mało, więc kobiety rodziły w domach, bez żadnej interwencji medycznej. Umieralność noworodków, małych dzieci oraz rodzących i młodych matek była bardzo wysoka. W takich warunkach głównie z niewiedzy połączonej z ostrożnością i strachem przed śmiercią powstawały kolejne zabobony, które miały ustrzec matki i ich dzieci przed złem oraz wytłumaczyć skąd biorą się np. choroby czy dolegliwości. Tak przesądy wędrowały z pokolenia na pokolenie, aż przetrwały do naszych czasów mimo następującego po pogaństwie katolicyzmu, a następnie laicyzacji.
Zabobon to wiara w działanie nadprzyrodzonych mocy, które poprzez nasze nieodpowiednie działanie mogą przynieść nam nieszczęście. Aby więc im zapobiec należy się wystrzegać pewnych zachowań, są to więc głównie zakazy lub ewentualnie postępować według nakazów zawartych w przesądzie.
Do tej pory często spotyka się przywiązaną do wózka, nosidełka czy ubranka maluszka czerwoną tasiemkę, kokardkę czy chociaż nitkę. Ma to uchronić dziecko przed złym urokiem, który może rzucić na nie każda nieprzychylna mu osoba. Wystarczy spojrzenie takiej osoby, a malec może stać się niespokojny, marudny, płaczliwy itp. To tak jak w przypadku kolki, alergii pokarmowej czy przebodźcowania, ale na szczęście czerwona wstążka ustrzeże malca przed tym wszystkim.
Nie wolno obcinać włosów dziecku przed 1. urodzinami, bo się mu rozum obetnie. Wygląda na to, że włosy dziecka do 1. roku życia są połączone z mózgiem, a po pierwszych urodzinach magicznie się z nim rozłączają i już można je bezkarnie przycinać.
Dziecko nie może się przeglądać, bo może zobaczyć w lustrze demony, być może przez to może być także chore psychicznie, albo w innej wersji nie mówić. Uwaga na wszelkie zabawki z dołączonym lustereczkiem.
Nie można dziecka ubierać na czarno, bo może to sprowadzić na nie chorobę, a nawet śmierć. Kolory mają straszną moc…
Nie wolno przechodzić dziecku nad głową, bo nie urośnie. Co się może czasem przydarzyć rodzicom, bo przecież dziecko jest małe i bez problemu można czasem przejść nad głową stojącego malucha, a co dopiero gdy leży czy siedzi. Wtedy jednak zamiast skrócić sobie drogę niestety trzeba nadrobić, no bo urok musisz odczynić, a jak? Cofając się dokładnie w tym samym kierunku i problem z głowy.
Nigdy nie całuj śpiącego malca, bo będzie miał złe sny. To przykre, że taka przyjemność jak całowanie ma wywoływać nieprzyjemne doznania, ale skoro przesąd tak mówi, no to przecież nikt nie zaprzeczy.
Nie można bujać pustej kołyski, bo po położeniu w niej dziecka malca będzie bolała głowa. Ciekawe po czym można poznać, że noworodka właśnie rozbolała głowa?
Maluszek powinien je dostać od dziecka, które się dobrze chowało, czyli zapewne takiego, które nie chorowało, było grzeczne, mało płakało i marudziło. No cóż, może być ciężko takie znaleźć.
Jeśli malec ciągle płacze to… trzeba pluć po kątach – ot tak po prostu!
Wdniu pierwszych urodzin malec powinien dostać do wyboru: pieniądze, książkę i różaniec (są również inne zestawienia przedmiotów). W zależności od tego, co wybierze, tym będzie zajmowało się w dorosłym życiu.
Wszelkie uroki odczynia się pocierając dziecko bielizną mamy i spluwając trzy razy przez lewe ramię, ewentualnie rozbijając jajko nad dzieckiem lub lejąc nad nim wosk. Jak to może wyglądać w praktyce – nie mam pojęcia, ale sama przyznasz, że brzmi absurdalnie. Pamiętaj więc o zdrowym rozsądku i nie daj się zwariować teściowej, mamie czy babci, które przekazują Ci tego typu porady.
Znacie jeszcze jakieś ciekawe zabobony na temat dzieci? Wierzycie w przesądy? Macie czerwoną wstążeczkę przy wózku i nie obcinacie maluchom włosków do roczku? Czekam na Wasze komentarze po artykułem.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Stokrotka 2019.01.10 19:06
Wzięło się to ze starych czasów kiedy dzieci często chorowały i umierały a matki robiły co mogły. Medycyna nie byłe jeszcze wtedy tak rozwinięta jak dziś.. nikt w tamtych czasach do lekarza nie biegał bo i lekarzy nie było.. ale wierzenia pozostały do dziś.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.